wtorek, 15 października 2013

Pierwsze wypały

Nie wiadomo kiedy to już się stał październik a nawet jego połowa .. Kto by pomyślał że ta jesień tak szybko i już. Bardzo długo mnie tu nie było, trochę się działo pracowo i lepieniowo i wypałowo. Piec wypróbowany, doświadczam nadal :) A tak po kolei: * to po pierwszym biskwicie nastąpił pierwszy wypał na ostro i te już prace pojechały razem ze mną do Bolesławca na co roczne Święto Ceramiki. Klika prac z dawnego wypału. Talerz ok 26 cm średnicy z środkiem w kolorach fioletów, lila, różu i ich odcieni oraz srebrny brąz po bokach.

Brak komentarzy: