sobota, 27 kwietnia 2013

oczekiwanie na poniedziałek

Już dzisiaj w sobotę tak nie mogę doczekać się poniedziałku, wtedy odbieram prace po wczorajszym załadowaniu do pieca. Poczucie  niepewności jak wyjdą kolejne prace, oczekiwanie , wyobrażanie sobie tego czy spełnią moje  oczekiwania ... Ciężko mi dać sobie  margines błędu - tego co w ceramice nieprzewidywalne... Zawsze chcę aby od razu osiągnąć zamierzony, starannie zaplanowany efekt nad którym zresztą pracuję jak mróweczka :)

Brak komentarzy: